Interesujesz się translatoryką, znasz język i chcesz zacząć swoją przygodę w tej dziedzinie dlatego postanawiasz: będę tłumaczem. Niestety, w Twojej głowie kłębią się myśli dotyczące braku doświadczenia czy zleceń i jak bumerang pojawia się natrętne pytanie: jak zacząć? Rozwiązaniem tego problemu będzie określenie kilku konkretnych informacji oraz podjęcie pierwszych kroków, które pomogą sprecyzować Ci obszar swojej przyszłej pracy jako tłumacz i wdrożą w dziedzinę a to z kolei pozwoli szybciej wejść na rynek translatoryki i ułatwi Twój proces samokształcenia. Co musisz ustalić i co zrobić, żeby zostać tłumaczem?
1. Określ tłumaczem jakiej specjalizacji chcesz zostać
Każdy kto zna język obcy, zna go zazwyczaj w pewnym, okrojonym zakresie. Jest to zakres najprościej mówiąc ogólny, nieuwzględniający języka fachowego. Dlatego tak ważne jest, aby już na początku swojej drogi jasno określić dziedzinę, w której chcesz się wyspecjalizować (dietetyka, social media, prawo itd.). W rezultacie, pozwoli to na wyznaczenie sobie celów oraz ustalenie konkretnych działań, umożliwiających ich osiągnięcie. Co więcej, bycie dobrym tłumaczem to w głównej mierze biegła znajomości języka danej dziedziny, dzięki czemu odbierany będziesz jako ekspert w tej branży. Nie oznacza to oczywiście, że musisz ograniczać się do jednej dziedziny przez całe życie. Po opanowaniu pierwszej z powodzeniem możesz zacząć szkolić się w następnej.
2. Obracaj się w dziedzinie, w której chcesz zostać tłumaczem
Jeżeli chcesz zostać naprawdę solidnym tłumaczem wielkim atutem jest znajomość wybranej branży od podszewki. Gdy interesujesz się tłumaczeniami z zakresu, na przykład, social mediów niezwykle pomocne będzie aktywne uczestniczenie oraz działanie na tym polu. Bierz udział we wszelkich eventach, imprezach i konferencjach. Obracaj się w kręgu osób zajmujących się tą dziedziną. To niesamowita okazja aby nie tylko zapoznać się z nowinkami ale również stworzyć sieć lukratywnych kontaktów. Bardzo często imprezy tego typu zrzeszają wiele powiązanych profesji a zapotrzebowanie na wykwalifikowanych tłumaczy wciąż rośnie.
3. Jak najwięcej tłumacz czyli zdobywaj doświadczenie
Odnalazłeś kierunek, w którym chciałbyś podążać? To świetnie. Nie pozostaje nic innego jak zakasać rękawy i wziąć się do roboty. Ale… jak? Jest to bolączka każdej, początkującej osoby. I nawet jeżeli skończyłeś odpowiednie studia i z wykształcenia jesteś już tłumaczem to ciężko znaleźć pracodawcę, który zatrudni nas bez doświadczenia. Niemniej jednak, istnieje kilka sposobów umożliwiających jego zdobycie:
- Tłumacz – internet to skarbnica wiedzy. Zbieraj materiały, tłumacz a następnie analizuj. Strony z których warto skorzystać szukając materiałów możesz znaleźć tutaj: Umiejętności tłumacza oraz jak je rozwijać. Godny uwagi jest sposób, który polega na odnalezieniu tekstu źródłowego i docelowego, wykonanie własnego tłumaczenia a następnie porównanie go tekstem docelowym. Dzięki temu będziesz w stanie określić czy kontekst, słownictwo oraz styl został przez Ciebie odpowiednio zinterpretowany. Każde wykonane tłumaczenie odłóż do swojego portfolio.
- Wolontariat w biurach tłumaczeniowych, fundacjach lub organizacjach non-profit, mogących zweryfikować poprawność tekstu docelowego i co bardzo istotne – dostarczyć feedback. Zrób research placówek w Twojej okolicy. Jeżeli koncepcja wolontariatu z jakiś przyczyn Ci nie odpowiada, wiele biur tłumaczeniowych oferuje pracę w której możesz zostać tłumaczem asystentem. Być może szukają właśnie kogoś takiego jak Ty?
- Zaoferuj współpracę osobie indywidualnej w charakterze stażysty bądź praktykanta. Dla wielu osób Twoja praca może okazać się dużą pomocą a w zamian Ty zyskujesz cenne doświadczenie.
4. Działaj
Bez wątpienia, bez prób nie masz żadnych szans na wystartowanie ponieważ sama znajomość języka i doświadczenie nie wystarczy. Kiedy nie podejmujesz stosownych czynności to nie jesteś w stanie ruszyć z miejsca w którym teraz jesteś. W związku z tym, aby zostać tłumaczem, potrzebne jest aktywne działanie.
Bądź cierpliwy i pamiętaj, że tłumaczem nie zostaniesz w jeden dzień. Jest to powolny proces, jednak powolny progres jest lepszy niż jego brak dlatego nie tłumacz się, działaj! 🙂